wtorek, 5 maja 2015

Po prostu daj mi odejść. - rozdział 1

(Krótkie przedstawienie głównej bohaterki:
Kate Suárez - dwudziestopięcioletnia Hiszpanka, wychowana w małym mieście pod Madrytem. Od roku pracuje jako fotografka Realu Madryt. Od pięciu lat jest w związku z Dylanem, jednak nie układa im się zbyt dobrze. Dziewczyna uwielbia futbol, oraz sport.)


Spojrzałam na bruneta. Nie mogłam nic powiedzieć, ponieważ łzy bezlitośnie napływały mi do oczu. Nie chciałam płakać, nie chciałam pokazać jaka jestem słaba... A jednak to zrobiłam. Usiadłam na brzegu łóżka i schowałam twarz w dłonie. Nienawidziłam go za każdym razem mocniej.
Mężczyzna położył mi dłoń na ramieniu. Czułam jego wzrok na sobie, wiedziałam, że żałował tego, co mi zrobił, jednak było już za późno.
- Zostaw mnie - wyszeptałam drżącym głosem
- Kate, kochanie... - brunet odsunął moje dłonie z twarzy - Przepraszam, nie chciałem... Ty jesteś moją jedyną miłością i tylko ty, rozumiesz? - chłopak patrzył mi w oczy, jednak ja za wszelką cenę próbowałam odwrócić wzrok - Byłem pijany... Nawet nie wiesz jak bardzo żałuję tamtej nocy...
- Rok temu też tak mówiłeś - odważyłam się spojrzeć Dylanowi w twarz - Nienawidzę cię, rozumiesz? - wstałam i podeszłam do szafy, po czym zaczęłam wyciągać z niej swoje rzeczy
- Co ty robisz? Zwariowałaś? Nie przekreślaj od razu pięciu lat! - chłopak złapał mnie za ramiona, obracając do siebie
- To ty je przekreśliłeś - warknęłam, po czym wyszarpnęłam się Dylanowi i kontynuowałam pakowanie
- Przepraszam, ja nie chciałem - jęknął
- Już trzy razy nie chciałeś! - podniosłam głos, z furią wrzucając jeansy do walizki - Trzy! A ja za każdym razem ci wybaczałam - powiedziałam nieco spokojniej - I wiesz co? Żałuję tego jak niczego innego w moim życiu - szepnęłam - Żałuję tych pięciu lat.
Chłopak spojrzał na mnie z bólem. Zdałam sobie sprawę z tego co przed chwilą powiedziałam, ale było mi już wszystko jedno. Zasłużył na to.
- Wyjdź stąd - zarządziłam, zamykając jedną torbę. Nie mogłam znieść jego wzroku, przeszywającego mnie na wylot.
Dylan bez słowa opuścił pomieszczenie, nawet nie musiałam dwa razy powtarzać. Gdy zamknął za sobą drzwi powoli osunęłam się po drzwiach szafy i rozpłakałam na dobre.
Wiedziałam, że nie potrafiłabym mu wybaczyć kolejny raz.
Po niecałych dwóch godzinach skończyłam pakowanie, jednak nigdzie nie mogłam znaleźć mojego aparatu. Przeszukałam każdą szufladę, każdy zakamarek w pokoju, jednak to wszystko na nic. Ruszyłam na dół, do salonu.
Zastałam tam Dylana, trzymającego w dłoni kartę SD. Bez słowa zgarnęłam swoją lustrzankę ze stołu.
- Oddaj mi kartę - zażądałam i wyciągnęłam dłoń, licząc, że chłopak jakoś zareaguje
- Nie chcę, żeby to był koniec, nie po tym wszystkim... - jęknął
- Dylan, zniszczyłeś wszystko, rozumiesz? - powiedziałam - Z resztą, nie będę z tobą dyskutować, po prostu zrób to, o co cię proszę.
- Nie, bo wtedy odejdziesz - spojrzał na mnie
- Masz rację, odejdę, nawet bez tego. - warknęłam - Ale to tylko i wyłącznie twoja zasługa.
Brunet położył mi kartę na dłoni. Wiedział, że ta dyskusja już nie ma sensu.
Wróciłam na górę, zabrałam wszystkie moje torby, aparat, obiektywy i laptopa, po czym zeszłam na dół. Nie miałam w tym mieszkaniu zbyt dużo rzeczy, większość trzymałam w Madrycie, gdzie posiadałam stałą, dobrą pracę.
- Zostań, jeszcze wszystko da się jakoś naprawić. Już nigdy więcej cię nie zdradzę, kochanie... - Dylan ujął moją dłoń
- Już nic się nie da naprawić - powiedziałam - Po prostu daj mi odejść - szepnęłam, po czym zabrałam wszystkie bagaże i wyszłam z domu.
Zadzwoniłam po taksówkę, która przyjechała w tempie ekspresowym. Kierowca wpakował walizki do bagażnika i ruszyliśmy na dworzec.

~

Hej Wszystkim! Witam na moim nowiutkim blogu!
Może na początek parę słów o mnie:
Mam na imię Weronika, mam 15 lat, uwielbiam piłkę nożną (zarówno oglądać jak i grać), jestem Madridistką, uwielbiam czytać książki, jestem otwarta na nowe znajomości. Możecie mnie znać np. z bloga "Girl Let Me Love You" ;) 
Mam nadzieję, że pierwszy rozdział przypadł Wam do gustu :)
Zachęcam do komentowania i udostępniania bloga! ;)
Do następnego!
Buuuuziaczki ;)

3 komentarze:

  1. Suuuper!!! od teraz jestem twoja stala czytelniczka 😘😍

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem czemu pani M wstawia Ci takie słabe oceny. To było mega! <3

    OdpowiedzUsuń